Tancerka podkreśla, że Wielkanoc kojarzy jej się z wiosną, okolicznościowymi dekoracjami, malowaniem pisanek i lanym poniedziałkiem. Święta to również suto zastawiony stół. W jej domu będzie królować żurek, ale bez mięsa, sernik i pascha. W tym roku Marta Wiśniewska sama spróbuje przygotować ten tradycyjny przysmak według sprawdzonego przepisu babci.
Artystka przyznaje, że czuje już atmosferę nadchodzących świąt i powoli się do nich szykuje. Przygotowania zawsze zaczyna od gruntownych wiosennych porządków, a kończy w kuchni.
– Obchodzimy święta i cieszymy się na nie. Już umyliśmy okna, wkrótce ozdobimy dom, zasadzimy rzeżuchę, tak jak w tradycyjnych domach. Natomiast wielkie przygotowania robimy na jeden–dwa dni przed. Wtedy gotujemy różne potrawy, oczywiście będziemy robić żurek bez mięsa, moja mama robi taki – mówi agencji Newseria Lifestyle Marta Wiśniewska.
Tancerka zaznacza, że na świątecznym stole nie zabraknie również słodkich przysmaków i wyśmienitych ciast. Wśród nich nie będzie jednak mazurków, które są symbolem Wielkanocy, bo jak podkreśla – ich smak zupełnie nie trafia w jej kulinarny gust. W zamian Marta Wiśniewska chce przygotować inny tradycyjny deser.
– Nie rozumiem fenomenu mazurka i nie jest on moim ulubionym ciastem. Po prostu jest kruchy i dla mnie nic w nim ciekawego. Zdecydowanie wolę sernik i paschę. Nawet w tym roku postanowiłam, że spróbuję ją zrobić w bardzo tradycyjny sposób, jak to robiła moja babcia. Będzie więc pyszna, tłusta, z bakaliami i nie będzie się można jej oprzeć – dodaje.
Newseria